
Jakiś czas temu na dobre powitaliśmy kalendarzową jesień, a wraz z nią porę – w tym roku wyjątkowo obfitych – grzybobrań. Należy jednak pamiętać, że wycieczka do lasu to nie tylko przysłowiowe „samo zdrowie”. Na nieuważnego i nieprzygotowanego spacerowicza czekają między innymi kleszcze, a wraz z nimi – borelioza, wieloukładowa, poważna choroba zakaźna.
Borelioza – co to takiego i skąd się bierze?
Borelioza to układowa choroba zapalna przenoszona przez kleszcze. Obok oponowego zapalenia mózgu jest jedną z najczęściej przenoszonych przez kleszcza chorobą. Istnieje jednak także kilka innych sposobów na to, by zarazić się boreliozą. Wśród nich wyróżnia się:
- zarażenie przez pokarm – spożywanie surowych produktów mlecznych, lub produktów mlecznych pochodzących od zwierząt zarażonych.
- zarażenie oddechowe – powstaje poprzez wdychanie powietrza zanieczyszczonego wydzielinami kleszczy
- zarażenie skórne – wynika z wtarcia w uszkodzoną skórę wydzieliny kleszczy[1]
Co wywnioskować można po wyżej przytoczonych przykładach, inne sposoby przenoszenia boreliozy nie należą do najczęstszych.
Objawy boreliozy
Borelioza to choroba przewlekła, rozkładająca się w czasie, różniąca się objawami w zależności od stadium swojego zaawansowania. Jest dość prosta do rozpoznania, jeśli bezpośrednio po usunięciu kleszcza zwraca się uwagę na zmiany skórne. Pierwszym z charakterystycznych objawów boreliozy jest bowiem wyraźny rumień naskórny, który pojawia się u znaczącej większości zarażonych. Do tego dołączają objawy ogólne, takie jak zesztywnienie mięśni i stawów oraz dolegające bóle, senność i zmęczenie.
Po okresie od 10 dni do około miesiąca następuje okres objawów zwanych jako faza rozsiana, charakteryzująca się wieloma poważniejszymi objawami. Zalicza się do nich:
- powtarzające się bóle i zapalenia układu mięśniowo-szkieletowego
- zaburzenia przewodzenia krwi w sercu, zapalenie mięśnia serca i osierdzia
- zapalenie spojówek, rozdwojone widzenie
- nieprawidłowe działanie wątroby
- powiększenie węzłów chłonnych
- zapalenie opon mózgowych i porażenie nerwów czaszkowych
Wyżej wymienione objawy nasilają się dodatkowo w późnej fazie boreliozy, mogąc doprowadzić do przedłużonej rekonwalescencji.[2]
Diagnozowanie i leczenie boreliozy
Największym problemem dotyczącym boreliozy jest bez wątpienia fakt, że większość osób, które na nią zapadają, nie jest świadoma ugryzienia przez kleszcza. Według statystyk, sporo poniżej połowy pacjentów jest świadoma ukąszenia, co zasadniczo zmniejsza szanse na wczesne wykrycie boreliozy, kiedy jest najbardziej podatna na leczenie. Niezależnie od tego, w trakcie wywiadu lekarskiego samo poinformowanie lekarza o pobycie w miejscu narażonym na zarażenie może pomóc łatwo oszacować objawy jako te typowe dla boreliozy. Świadomość ugryzienia przez kleszcza w ogromnym stopniu pozwala lekarzowi na wyciągnięcie odpowiednich wniosków, po których następuje szybkie i skuteczne leczenie.
Borelioza, której skutki mogą ciągnąć się latami, dość dobrze reaguje na antybiotykoterapię, niezależnie od stadium swojego rozwoju. Zakłada się, że odpowiednio dobrana do diagnozy terapia jest w stanie szybko spowodować ustąpienie objawów choroby, jednak należy pamiętać także o tym, że w jej późnych stadiach często konieczne są terapie dożylne, stosowane pod stałą opieką lekarza. Jedynie u niewielkiej części pacjentów w wyniku powikłań po lekach wystąpić może tymczasowa gorączka czy nasilenie bólu.[3]
Jak unikać boreliozy – działania profilaktyczne
Do najpowszechniejszych działań profilaktycznych dotyczących boreliozy zaliczyć należy odpowiednie przygotowanie do spacerów i podróży w terenach szczególnie zagrożonych ugryzieniem kleszcza. Biorąc pod uwagę przyczyny choroby, którą roznoszą właśnie kleszcze, warto zainteresować się tym, w jaki sposób chronić się przed tymi pasożytami.
Wybierając się do lasu czy parku, należy pamiętać o tym, by zadbać o zaaplikowanie odpowiedniego środka odstraszającego insekty, szczególnie kleszcze. Dobrym rozwiązaniem jest również trzymanie się utartych ścieżek i unikanie miejsc, które stanowić mogą naturalne miejsce żerowania kleszczy – takich jak wysoka trawa czy krzewy. Ważną wskazówką jest również to, by w przypadku podobnych wędrówek zabezpieczyć rękawy i nogawki, np. wtykając w buty te ostatnie. Po powrocie do domu kluczowym jest także dokładne obejrzenie całego swojego ciała (najlepiej również w lustrze), szczególną uwagę przykładając do miejsc newralgicznie narażonych na atak kleszcza. Mowa tu o pachach, pachwinach, zagłębieniach pod kolanem, miejscach dookoła brzucha, piersi, podbrzusza, a także rejonach szyi, głowy i włosów.
W ten sposób zminimalizowane zostaje ryzyko ukąszenia przez kleszcza, a co za tym idzie – ryzyko nabawienia się boreliozy, stanowiącej jego możliwe powikłanie.
[1] D. Krzyczmanik, H. Sińczuk-Walczak, T. Witczak, A. Cyran, C. Pałaczyński, J. Walusiak-Skorupa, Borelioza w praktyce lekarza medycyny pracy [w:] Medycyna Pracy, r. 2012, nr 63/4, s. 484.
[2] M. Legatowicz-Koprowska, E. Walczak, Borelioza – wciąż trudne wyzwanie [w:] Forum Medycyny Rodzinnej, r. 2011, tom 5, nr 4, s. 340.
[3] Tamże, s. 343.

Paweł Kurzyński
Ukończył studia 2 stopnia kierunku Fizjoterapia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, Collegium Medicum im. Ludwika Rydgiera w Bydgoszczy. Ukończone kursy: -masażu 2 stopnia z […]
Czytaj więcej