Szczepionki na COVID-19 – najważniejsze informacje

2021-10-25
Koronawirus w powiększeniu

Temat szczepień w dobie zagrożenia wirusem COVID-19 pojawia się we wszystkich dostępnych mediach – nie omija telewizji, radia, prasy czy internetu. Pomimo tego, wciąż nie brakuje źródeł, które podsycają nieufność do szczepionek, bazując często na niesprawdzonych lub zwyczajnie nieprawdziwych źródłach. W jaki sposób działają szczepionki, czy chronią przed COVID-19 i – co najważniejsze – czy są bezpieczne dla zdrowia? Odpowiedzi na te pytania poznacie czytając poniższy tekst.

Szczepionki – jak działają?

Każda choroba wywołuje jakąś reakcję układu odpornościowego – nie inaczej jest z wirusami. Stworzone przez naukowców szczepionki mają za zadanie odpowiednio stymulować reakcję układu odpornościowego, pomagając walczyć z daną chorobą.

Zazwyczaj w tym celu do organizmu wprowadza się osłabioną lub inaktywowaną wersję wirusa – antygen, który pozwala na to, by układ odpornościowy rozpoznał zagrożenie i wytworzył przeciwciała zwalczające chorobę. Dzięki temu szczepionka jest w stanie chronić osobę zaszczepioną przed konkretnym wirusem czy bakterią. Niektóre szczepionki zamiast antygenu zawierają konkretne instrukcje, które pozwalają organizmowi na jego samodzielne wytworzenie.

Instrukcje to na przykład mRNA w popularnej szczepionce typu mRNA lub nieszkodliwy wirus w szczepionce wykorzystującej wektor wirusowy.

Czas trwania odporności na chorobę po podaniu szczepionki jest różny i zależny od wielu czynników – w tym na przykład rodzaju szczepionki i choroby.

 

Rodzaje szczepionek na COVID-19

Szczepionki na koronawirusa dzielą się na szczepionki mRNA oraz szczepionki wektorowe. Co jednak oznacza to w praktyce? Czym różnią się szczepionki mRNA od szczepionek wektorowych i które z nich są skuteczniejsze?

Szczepionki mRNA nie zawierają w sobie osłabionego ani nieaktywnego wirusa – zamiast tego zawierają informację genetyczną, która pozwala wytworzyć białko, które wywołuje reakcję układu odpornościowego. To samo białko zawiera sam koronawirus – mówiąc w skrócie, szczepionki mRNA “uczą” organizm reakcji na infekcję, zanim sama infekcja wystąpi. Najnowsze badania wskazują na to, że szczepionki mRNA mogą cieszyć się aż 95% skutecznością.

Nieco inaczej sprawa ma się ze szczepionką wektorową. Szczepionka tego rodzaju wprowadza  do organizmu osłabioną lub nieaktywną wersję wirusa, dzięki czemu dostarcza układowi odpornościowemu instrukcję w postaci kodu genetycznego. Także w tym przypadku organizm wytwarza odpowiednie białko, co pobudza układ odpornościowy do działania i wytwarzania przeciwciał. Dużym plusem szczepionek wektorowych jest łatwość ich przechowywania i przewożenia; nie wymagają one niskich temperatur.

 

Jakie szczepionki na COVID-19 dostępne są w Polsce?

Na terenie Unii Europejskiej za dopuszczanie szczepionki do użytkowania odpowiada Komisja Europejska. Z uwagi na terenie Polski dostępnych jest kilka różnych szczepionek przeciwko koronawirusowi.

  1. Szczepionka wektorowa Vaccine Jenssen – powszechnie znana jako Johnson & Johnson – dopuszczona warunkowo do obrotu na terenie całej UE, ma za zadanie chronić przed objawami COVID-19. Podaje się ją w formie pojedynczej dawki.
  2. Szczepionka wektorowa Vaxzevria od AstraZeneca – dopuszczona warunkowo do obrotu na terenie całej UE, podawana w formie dwóch dawek, pomiędzy którymi konieczny jest minimum 4 tygodniowy odstęp.
  3. Szczepionka mRNA Spikevax od firmy Moderna. Dopuszczona warunkowo na terenie całej Unii Europejskiej, podawana w formie dwóch dawek. Druga dawka podawana jest po upływie ok. 28 dni od przyjęcia pierwszej.
  4. Szczepionka mRNA Comirnaty od Pfizer i BioNTech. Dopuszczona warunkowo na terenie Unii, ma za zadanie chronić przed symptomami COVID-19 wywołanymi przez koronawirusa SARS-CoV-2. Składa się z dwóch dawek – druga dawka podawana jest po około 21 dniach od przyjęcia dawki pierwszej.

Aktualnie Europejska Agencja leków przeprowadza także procedurę mającą na celu wprowadzenie kilku innych szczepionek do użytku na terenie Unii. Mowa tu o szczepionce białkowej Novavax, szczepionce mRNA CurVac AG, szczepionce inaktywowanej Sinovac oraz szczepionce białkowej Vidprevtyn Sanfori Pasteur.

 

Warunkowe dopuszczenie do obrotu – czy szczepionki na COVID-19 są bezpieczne?

Warunkowe dopuszczenie do obrotu to termin, który w mediach pojawia się niezmiernie często – nie zawsze jest jednak odpowiednio wyjaśniony, co wpływa na dezinformacje w tym zakresie. Wiele osób sądzi, iż warunkowe dopuszczenie do obrotu zakłada, że szczepionki są niesprawdzone lub nie do końca bezpieczne – jednak nic bardziej mylnego!

Wbrew pozorom, warunkowe dopuszczenie szczepionki do obrotu gwarantuje bardziej szczegółowy nadzór nad efektami jej działania. Pomimo tego, że szczepionki na COVID-19 poddawane są ocenie jakości, bezpieczeństwa czy skuteczności, Europejska Agencja Leków zaleca dodatkową konieczność raportowania efektywności szczepionek, co wynika z prowadzonych nad nimi badaniami klinicznymi.

Dopuszczone w ten sposób do obrotu szczepionki przeszły szereg wymaganych badań – badania laboratoryjne, niekliniczne zwierzęce, badania kliniczne fazy I i II oraz – częściowo – fazy III. Z uwagi na brak czasu – badania kliniczne są jednak nadal kontynuowane. Właśnie poprzez badania kliniczne III fazy naukowcy starają się odnaleźć odpowiedzi o pytania o okres ochrony poszczepiennej. Mimo tego, każda ze szczepionek dopuszczonych do obrotu zapewnia ochronę przed COVID-19 oraz wymierne korzyści przerastające ewentualne niedogodności.

Właśnie z uwagi na to, że wciąż kontynuowane są test III fazy klinicznej, pojawiają się informacje o ewentualnych dodatkowych dawkach szczepionek; wynika z nich, że w pewnym momencie konieczne może być tak zwane “doszczepienie” czy też “dawka przypominająca”, która przedłuży działanie ochronne szczepionki.

 

Szczepionki na COVID-19 – skuteczność

Pomimo tego, że testy fazy klinicznej wciąż trwają, skuteczność szczepionek została sprawdzona i oszacowana. Zakłada się, że największą efektywnością może pochwalić się szczepionka Pfizera – mowa tu o aż 95% ochronie przed zakażeniem. Na drugim miejscu, według testów, plasuje się szczepionka Moderny, gwarantująca 94.5% ochrony. Johnson & Johnson to odpowiednio 85, a AstraZeneca – 70% ochrony przed zachorowaniem.

Warto wiedzieć, że sama ochrona przed zachorowaniem to nie wszystko – być może największym plusem szczepionek jest to, że chronią one przed objawami COVID-19 oraz cieżkim przebiegiem choroby i jej groźnymi powikłaniami.

 

Co wchodzi w skład szczepionki na COVID-19?

Również skład szczepionek budzi pewne obawy u osób, które rozważają przyjęcie środka. W większości przypadków są to jednak leki nieuzasadnione.

Oprócz ewentualnego antygenu, szczepionki mogą zawierać kilka różnych składników, zależnych od konkretnego typu szczepionki. Mowa tu o:

  • adiuwantach – ich zadaniem jest poprawianie działania układu odpornościowego w reakcji na samo szczepienie. Dzięki temu efekt szczepionki jest szybszy, silniejszy i bardziej długotrwały.
  • stabilizatory – elementy zapewniające stabilność innym składnikom szczepionki
  • substancje pomocnicze – nieaktywne składniki (jak np. woda), które pozwalają lepiej konserwować szczepionkę, zapobiegając jej rozkładowi, gwarantując lepszy czas przechowywania i aktywności.
  • śladowe ilości innych składników – składniki wykorzystywane w trakcie tworzenia szczepionki, jak np. neomycyna. Jeśli ich zawartość przekracza minimalną normę i może wywołać uczulenie, informacje na ten temat można znaleźć w ulotce informacyjnej danej szczepionki.

Warto pamiętać, że składniki szczepionek są na bieżąco badane i regularnie kontrolowane.

 

Szczepionki na COVID-19 – walcząc z dezinformacją

Brak wiedzy, rozpowszechniane nieprawdziwe informacje, panika – jest wiele przyczyn dezinformacji, które pojawiają się w temacie koronawirusa oraz dostępnych szczepionek, które mają chronić przed chorobą. Mimo tego należy pamiętać o tym, że szczepionki są bezpieczne, a płynące z nich korzyści znacząco przerastają ewentualne skutki uboczne. Wysokie procentowe wyszczepienie społeczeństwa jest jedynym pewnym sposobem walki z pandemią – należy pamiętać o tym, że aktualnie do szpitali w ramach COVID-19 trafiają głównie osoby niezaszczepione, które przyczyniają się także do powstawania nowych, groźnych mutacji wirusa. Historia pokazuje, że szczepionki są w stanie całkowicie wyeliminować pojawianie się konkretnych chorób – podobnie może być w przypadku koronawirusa!


KarolKuzielMedistuff

Karol Kuziel

Ukończył studia 2 stopnia kierunku Fizjoterapia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, Collegium Medicum im. Ludwika Rydgiera w Bydgoszczy. Ukończone kursy: masażu 2 stopnia z […]

Czytaj więcej